Dziś chciałbym krótko opowiedzieć o wykorzystaniu jednej z reguł, a mianowicie regule wzajemności - w realu, a dokładniej w Lidlu :) Lidl przykładem ostatnich lat bierze udział w wielkiej zbiórce Jurka Owsiaka. Przed zapłaceniem za zakupy kasjerka dała mi dzisiaj naklejkę serduszko (dobrze wszystkim znane) mówiąc: Serduszko dla Pana na zachętę.
Serduszko na zachętę dla Pana
Serduszko wzięła moja Żona, ja jednak (nie wiem jak Ona) poczułem, że dostałem coś, co powinienem odwzajemnić... I nagle skojarzyłem, że ktoś (świadomie lub nie.. nie oceniam) próbuje mną manipulować. Ktoś (świadomie lub nie) chce, żebym się poczuł źle i odwzajemnił wyświadczoną dla mnie przysługę (o ile mogę tak to nazwać).
Reguła wzajemności mówi przecież, że musimy odwzajemnić się osobie, która coś dla nas zrobiła. Dlatego za tak ofiarowanym serduszkiem na zachętę powinny pójść częstsze datki do orkiestrowej skarbonki. Czy tak będzie oficjalnie się nie przekonamy. Znając jednak siłę tej reguły jestem przekonany, że w tym roku Lidl zbierze więcej pieniędzy na potrzeby WOŚP niż w ubiegłym roku.
A Ty co o tym myślisz?