Naukowcy odkryli, że kreatywność w naszym umyśle dużo mniej wiąże się z obecnością smutku, złości, strachu, czy lęku, natomiast znacznie częściej występuje z pozytywnymi emocjami jak radość i miłość. Jedno z przeprowadzonych przez nich badań wykazało, że ludzie są bardziej skłonni do wymyślenia czegoś twórczego, jeśli czuli się szczęśliwi w dniu poprzednim. Jest to trochę takie błędne koło. Zauważ, że jeśli wczoraj miałem dobry, radosny dzień, to dzisiaj będę bardziej kreatywny tak? Czyli dzisiaj również będę miał dobry dzień, bo nie będę się frustrował brakiem kreatywności. Zatem jutro również moja kreatywność będzie na wysokim poziomie, bo wczoraj (czyli dziś), dzień upłynął (czyli upływa) w pozytywnych emocjach.
Tylko od Ciebie zależy, czy wpadniesz jutro w spiralę kreatywności i dobrego nastroju. Najgorsze, co możesz zrobić, to przyjść do pracy i zacząć narzekać - zarażasz ludzi w koło niechęcią do pracy, a także sam siebie źle do niej nastawiasz. Nawet jeśli faktycznie masz gorszy dzień i czujesz, że nie jest to najlepszy czas na pracę, to zmień myślenie. Pamiętaj, że kłamstwo odpowiednio długo powtarzane staje się prawdą. Więc jeśli będziesz sobie mówić, że to będzie fantastyczny dzień, bo masz dużo energii, to tak ostatecznie będzie!
Co jednak zrobić, kiedy stres związany z pracą jest nie do zniesienia i zabija naszą kreatywność? W jednym z artykułów w The Telegraph sugerują trzy możliwe działania, które pamiętamy jeszcze z naszego dzieciństwa tj: kolorowanie, pisanie i zabawy. Dzięki temu skupisz się na prostych czynnościach, co uspokoi Twój umysł i zadziała jak techniki medytacyjne. Np. pisanie o stresującym dniu przez około 15-30 minut poprawia nastrój, a dodatkowo wpływa na zdrowie fizyczne, pamięć oraz sen.
Miej więc na uwadze, że już dzisiaj, już teraz zaczynasz walkę o dobry humor i nastrój, żeby jutrzejszy dzień był dużo lepszy i rozpoczęła się Twoja spirala kreatywności. Do dzieła!